Wykrzyknienie towarzyszące mi od dawna zamiast banalnej "heureki".
poniedziałek, kwietnia 12, 2010
Na pogrzeb poproszę...
Troszkę na czasie. Zupełnie nie zamierzone. Pewien człowiek miał przygotowany utwór, który by mieli usłyszeć na jego pogrzebie żałobnicy. Ja mam kilka propozycji do wyboru:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz